Welcome by VanActiv Travel

29 lipca 2017

Sopron-i jego zabytkowe piękno... trzeba tu pozostać dłużej...



Każdy znajdzie tu coś dla siebie interesującego, i coś do zakochania :)


Wizyta w Sopron była dla nas wielkim punktem szczytowym naszej wyprawy.

To przyjemne małe miasto blisko granicy z Austrią, jest bogate w przeróżne atrakcje turystyczne...co i sprzyja temu że wielu spragnionych turystów chce jak najbliżej dotrzeć do tych atrakcji.
To i ja zrobiłam , wbiłam się w weekendową sobotę do starówki miasta ...i to  z moim "domkiem na kółkach" mającym na plecach bagażnik z rowerami.
Przeciskanie się przez wąskie i ciasno zaparkowane uliczki, szybko nauczyło mnie że ...nie dla psa kiełbasa.
Odetchnęliśmy z ulgą, po znalezieniu niezbyt daleko od centrum odpowiedniego miejsca na postój i na nocowanie...co okazało się być dobrym wyborem.

Pieszo po Sopronie trzeba chodzić by niczego nie przeoczyć.

 ...podczas zwiedzania miasta moja camera mało co się nie zatarła od ciągłego pstrykanie ;)
a więc...dziś mam dla Was kolejną porcję zdjęć z węgierskiego Sopronu.



 Sopron jest znany ze swojej barokowej starówki, która przetrwała od XIII wieku.

Architektura miasta wskazuje na jego starą i bogatą historię.

Każdy budynek jest zabytkiem.



Fontanna Wierności ma upamiętniać ważne daty w historii miasta: rok 1277 w którym Sopron otrzymał prawa miejskie i rok 1921, w którym mieszkańcy Sopronu opowiedzieli się za przynależnością do Węgier a nie do Austrii jak było pierwotnie wyznaczone.
  



Brama Wierności, która przechodzi pod wieżą strażacką.
Płaskorzeźba : Hungariae gromadzi wokół siebie wiernych obywateli miasta.


Symbolem miasta jest  wieża ogniowa Fire Tower (Tuztorony)
 
Od ważeń może głowa rozboleć ;) Podoba nam się tutaj...




Na placu znajduje się ratusz, wieża strażacka, a także wiele innych historycznych budynków. Każdy budynek jest zabytkiem. Po środku placu stoi barokowa kolumna Św.Trójcy, wybudowana na pamiątkę ocalenia z epidemii dżumy, która panowała w latach 1695-1701.


Holy Trinity.



W 1679 wybuchła wielka epidemia dżuma , Kaiser Leopold obiecał utworzenie kolumny karencji.
Holy Trinity Statua.  Kolumna Najświętszej Trójcy, zbudowana w wysokim stylu barokowym.





 St. Michel Kościół  znajduje się w centrum Sopron znajduje się w dobrym stanie.W 13 wieku zaczęto ją budować w stylu romańskim , natomiast od 15 wieku w stylu gotyckim aż do ukończenia jej budowy .Przy wejściu znajduje się 48 metrowa wieża. za drobną opłatą można zwiedzać kościół i jego podziemne katakumby.

Za drobną opłatą można zwiedzać kościół i jego podziemne katakumby.
 St. Michel Kościół.





... w dobrym stanie.

Ładnie odremontowany i pomalowany.
Brama, galeria sztuki afrykańskiej.

Bram na-fotografowałam  sporo.
Maszyny maję zdrowe i kolorowe.


Jak skończą, będzie jeszcze ładniej.


Technika i barok...
Kościół w remoncie.




Ładnie tam mają.


Aniołki na wysokości.


I słonie ozdabiają fasady.


Zamknięta brama.


Czeka ich jeszcze wiele prac.


Cezar Pince, też czekają na lepsze czasy...


Prace remontowe nie uszczuplały uroku.
Spacerujemy między turystami i Węgrami, mijamy kolejne zaułki z kawiarniami, kolejne restauracje.

Kominiarz na rowerze, przynosi ponoć szczęście....



Bramy Sopronu pełne niespodzianek



Grajek , ładnie nadawał na nierdzewnej E-gitarze :)


Wielkie żarcie

Kuchnia  Węgier jest tak samo urozmaicona jak ich krajobrazy...
...a po  smacznych potrawach człowiek jest spragniony i smakuje mu lampka dobrego wina.



Ten sektor  jarmarku miał najlepszą frekwencję...


Wanna pełna smacznych kalorii ... Węgrom nie można odmówić jednego – po prostu lubią dobrze zjeść ;)
My najedzeni i  szczęśliwi idziemy  dalej...
Langos  "lajt" bo z pieca a nie oleju...


Cukraszda, miała duży  popyt :)...

 niekończący się pasaż smaków, barów, pubów, knajp i restauracji...
Wielki pan podąża tam i z powrotem ...

Praca na straganie robi  spragnionym...ale czujne oko działa.
Ordery,  blaszki i paski  ;)
Znowu spotykamy pana


Ozdobne jajeczka.

Filigranowe dziergane obrusy.


W upalny dzień pani czeka na klienta. Ładne prace ręczne miała.


...dla każdego było coś dobrego...
Tu na chwilę na lody, tam gdzieś w zaułek....tam spróbować czegoś innego...to taki  czas przyjemnie spędzony:)


Brama wejściowa do restauracji.
 
Zmotoryzowany lisek.


Mozolna  nasza droga;)










 Sopron jest miastem bogatym w liczne   pomniki  i obiekty  zabytkowe.


Stoliki zapraszają by usiąść, i kawę wypić ...po angielsku.


Angielski PUB.
W oczekiwaniu na gości.


Szczupły młodzieniec, Sándor Petőfi.


Petofi Theatr z fontanną pluskającą w takt muzyki, w takim miejscu chciałoby się zostać dłużej.
 W  całej okazałości.


 

Niebieski dom.


Zakupy tu można zrobić.


Wejście do sklepiku.
Burza wspomnień- jak zobaczyłam tą nostalgię...miałam kiedyś taki sam rower...


Za bramą ukrywa się restauracja. 
 Im dalej oddalamy się od centrum, tym więcej typowych małomiasteczkowych domków z drewnianymi bramami.
Też malowniczo.


 Dom pamięta jeszcze dawne czasy.


Inna brama którą mijamy ...


No i doszliśmy ledwo żywi ... do naszego "domku na kółkach";)



Trzeba odpocząć, doprowadzić do porządku, bo  ruszamy na wschód Węgier, skosztować nieco czerwonego i białego wina.
Do zobaczenia w następnych opowiastkach.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz