Każdy znajdzie tu coś dla siebie interesującego, i coś do zakochania :)
Wizyta w Sopron była dla nas wielkim punktem szczytowym naszej wyprawy.
To
przyjemne małe miasto blisko granicy z Austrią, jest bogate w przeróżne
atrakcje turystyczne...co i sprzyja temu że wielu spragnionych turystów
chce jak najbliżej dotrzeć do tych atrakcji.
To i ja zrobiłam ,
wbiłam się w weekendową sobotę do starówki miasta ...i to z moim
"domkiem na kółkach" mającym na plecach bagażnik z rowerami.
Przeciskanie się przez wąskie i ciasno zaparkowane uliczki, szybko nauczyło mnie że ...nie dla psa kiełbasa.
Odetchnęliśmy
z ulgą, po znalezieniu niezbyt daleko od centrum odpowiedniego miejsca
na postój i na nocowanie...co okazało się być dobrym wyborem.
Pieszo po Sopronie trzeba chodzić by niczego nie przeoczyć.
...podczas
zwiedzania miasta moja camera mało co się nie zatarła od ciągłego
pstrykanie ;)
a więc...dziś mam dla Was kolejną porcję zdjęć z węgierskiego Sopronu.
Sopron jest znany ze swojej barokowej starówki, która przetrwała od XIII wieku.
Architektura miasta wskazuje na jego starą i bogatą historię.
|
Każdy budynek jest zabytkiem. |
Fontanna Wierności ma upamiętniać ważne daty w historii miasta: rok 1277 w którym Sopron otrzymał prawa miejskie i rok 1921, w którym mieszkańcy Sopronu opowiedzieli się za przynależnością do Węgier a nie do Austrii jak było pierwotnie wyznaczone.
Brama Wierności, która przechodzi pod wieżą strażacką.
Płaskorzeźba : Hungariae gromadzi wokół siebie wiernych obywateli miasta.
|
Symbolem miasta jest wieża ogniowa Fire Tower (Tuztorony) |
|
|
Od ważeń może głowa rozboleć ;) Podoba nam się tutaj... |
|
Na placu znajduje się ratusz, wieża strażacka, a także
wiele innych historycznych budynków. Każdy budynek jest zabytkiem. Po
środku placu stoi barokowa kolumna Św.Trójcy, wybudowana na pamiątkę
ocalenia z epidemii dżumy, która panowała w latach 1695-1701.
|
|
Holy Trinity. |
|
W 1679 wybuchła wielka epidemia dżuma , Kaiser Leopold obiecał utworzenie kolumny karencji.
Holy Trinity Statua. Kolumna Najświętszej Trójcy, zbudowana w wysokim stylu barokowym. |
|
St. Michel Kościół znajduje się w centrum Sopron znajduje się w dobrym
stanie.W 13 wieku zaczęto ją budować w stylu romańskim , natomiast od 15
wieku w stylu gotyckim aż do ukończenia jej budowy .Przy wejściu znajduje
się 48 metrowa wieża. za drobną opłatą można zwiedzać kościół i jego
podziemne katakumby.
|
|
Za drobną opłatą można zwiedzać kościół i jego
podziemne katakumby. |
|
St.
Michel Kościół. |
|
... w dobrym stanie. |
|
Ładnie odremontowany i pomalowany. |
|
Brama, galeria sztuki afrykańskiej. |
|
Bram na-fotografowałam sporo. |
|
Maszyny maję zdrowe i kolorowe. |
|
Jak skończą, będzie jeszcze ładniej. |
|
Technika i barok... |
|
Kościół w remoncie.
|
Ładnie tam mają.
|
Aniołki na wysokości. |
|
|
I słonie ozdabiają fasady. |
|
Zamknięta brama. |
|
|
Czeka ich jeszcze wiele prac. |
|
Cezar Pince, też czekają na lepsze czasy... |
|
Prace remontowe nie uszczuplały uroku. |
|
Spacerujemy między turystami i Węgrami, mijamy kolejne zaułki z kawiarniami, kolejne restauracje. |
|
Kominiarz na rowerze, przynosi ponoć szczęście.... |
|
|
Bramy Sopronu pełne niespodzianek |
|
Grajek , ładnie nadawał na nierdzewnej E-gitarze :)
Wielkie żarcie
Kuchnia Węgier jest tak samo urozmaicona jak ich krajobrazy...
...a po smacznych potrawach człowiek jest spragniony i smakuje mu lampka dobrego wina.
Ten sektor jarmarku miał najlepszą frekwencję...
|
Wanna pełna smacznych kalorii ... Węgrom nie można odmówić jednego – po prostu lubią dobrze zjeść ;)
My najedzeni i szczęśliwi idziemy dalej... |
|
Langos "lajt" bo z pieca a nie oleju... |
|
Cukraszda, miała duży popyt :)...
niekończący się pasaż smaków, barów, pubów, knajp i restauracji... |
|
Wielki pan podąża tam i z powrotem ... |
|
Praca na straganie robi spragnionym...ale czujne oko działa. |
|
Ordery, blaszki i paski ;) |
|
Znowu spotykamy pana |
|
Ozdobne jajeczka. |
|
Filigranowe dziergane obrusy. |
|
|
|
|
W upalny dzień pani czeka na klienta. Ładne prace ręczne miała. |
|
...dla każdego było coś dobrego... |
Tu na chwilę na lody, tam gdzieś w zaułek....tam spróbować czegoś innego...to taki czas przyjemnie spędzony:)
|
Brama wejściowa do restauracji. |
|
Zmotoryzowany lisek. |
|
|
Mozolna nasza droga;) |
|
|
|
|
|
Sopron jest miastem bogatym w liczne pomniki i obiekty zabytkowe. |
|
Stoliki zapraszają by usiąść, i kawę wypić ...po angielsku.
|
|
Angielski PUB. |
|
W oczekiwaniu na gości. |
|
Szczupły młodzieniec, Sándor Petőfi. |
|
|
Petofi Theatr z fontanną pluskającą w takt muzyki, w takim miejscu chciałoby się zostać dłużej. |
|
W całej okazałości. |
|
|
Niebieski dom. |
|
Zakupy tu można zrobić.
|
Wejście do sklepiku. |
|
|
Burza wspomnień- jak zobaczyłam tą nostalgię...miałam kiedyś taki sam rower... |
|
Za bramą ukrywa się restauracja. |
|
|
Im dalej oddalamy się od centrum, tym więcej typowych małomiasteczkowych domków z drewnianymi bramami. |
|
Też malowniczo. |
|
Dom pamięta jeszcze dawne czasy. |
|
|
Inna brama którą mijamy ... |
|
No i doszliśmy ledwo żywi ... do naszego "domku na kółkach";)
Trzeba odpocząć, doprowadzić do porządku, bo ruszamy na
wschód Węgier, skosztować nieco czerwonego i białego wina.
Do zobaczenia w następnych opowiastkach.
|
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz