Jeden nieopatrzny ruch i cały text gdzieś uciekł... 😋
Pisanie bloga na smartfonie wymaga jednak innej koncentracji...
No to na dziś będą tylko obrazeczki...
Serdeczne pozdrowienia ze słonecznej Andaluzji☀️
Trochę ### z drogi...
We Francji, postoje na trasie robiłam tak co
300 km, czasami z parudniowym pobytem.
Jak się pogoda załamała, to i mnie przyspieszyło.
Zatoka Arcachon, jest piękna ale nie przy tej pogodzie.
Jezioro Biscaros też było mi warte jednego weekendu.
Góry i okolice Bilbao przywitały mnie snieżycą, dobrze że mam zimowki.
Dopiero koło Salamanca zrobiło się ciepło, tak po hiszpańsku z
20° temp.
Jak tam dogonił mnie deszcz pognałam w kierunku Sevilla i dalej Cadiz...
Tu jest fajnie, krótkie gatki się nosi, szkoda że Atlantic dziebko zimny i bojowy do kąpieli...
Stoję na Parkingach i "Sztellplacach" , do teraz za free, i bez niechcianych przygód....
Przypływ, czas wracać...
|
Playa de la Condor w Rota |
|
Playa de la Condor W Rota |
|
Playa w Chipiona. |
|
Chipiona |
|
Caceres |
|
Caceres. |
|
Salamamca |
|
Salamanca, zapowiada się ciekawym widokiem. |
|
Salamanca i jej uliczki. |
|
Byczek wita w Andaluzji. |
|
Salamamca |
|
Salamamca |
|
Caceres |
|
Stare Miasto Salamanca. |
|
Caceres |
|
Caceres. |
|
Chipiona |
|
Port w Chipiona. |
|
Latarnia morska Chipiona. |
|
Monster na przedmieścia Sevilli |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz