Welcome by VanActiv Travel

13 listopada 2016

9 wspaniałych dni na Kite Festiwalu w Berck-sur-Mer - Pas-de-Calais.



Voyage de La Manche :)



Kolorowe latawce cieszyły oczy dzieci i dorosłych , dalsze zdjęcia w tekście niżej...


Beck-sur-Mer oferuje renomowaną imprezę dla miłośników wszystkiego co
związane jest z wiatrem i latawcami.
Na przepięknej plaży organizowane są pokazy lotów  latawców pojedynczych i lotów zespołowych.
Jest to wspaniały kalejdoskop barw cieszący oko dzieci jak i dorosłego.
 
Nas też tam co roku można spotkać :)
Po 3 godzinach jazdy przez NL i BE  mam już pierwszy piasek z plaży w butach,  Izzy instynktownie już wie gdzie jest plaża i tam nas bez omyłek prowadzi (ciągnie).

 





























Izzy zakochała się w znalezionym ślimaku wytarzała się na nim  zapominając wszystko co było dookoła :) ...
po zaspokojeniu jej  temperamentu  możemy zająć się sobą.

Najwyższy  czas by pomyśleć  o ciele czyli o: jedzeniu
przecież regionalne przysmaki  i "napitki " czekają na nas! przecież sobie jajko na twardo nie ugotuję ! mając taki wybór :D






























Zaopatrzenie w calorie i holesterol się powiodło...więc  wyruszamy w przygodę!
O dalszych eskapadach we francuskie zwyczaje i wszelkiego rodzaju ekscesy kulinarne  jeszcze tu napiszę ;)  

 Berck-sur-Mer

 ...a więc  zabawa i urlop się zaczyna, startujemy na coroczny wiosenny  międzynarodowy Festiwal latawców!

Cieszę się, że wiosna już na horyzoncie, bo na finiszu zimy chce się nowe inspiracje "tankować" i czuć wreszcie powiew wiosny, bo wiosna to moja ulubiona pora roku.

W Berck-sur-Mer  corocznie  w kwietniu odbywają się międzynarodowe zawody , wielka  Volant impreza.
Podczas tej tygodniowej imprezy przewija się około 500.000 turystów przez to miasteczko.


http://www.cerf-volant-berck.com/ 


Podczas imprezy  mamy zgiełk, tłumy  ludzi  i zatłoczony parking, ale atmosfera rekompensuje  wszystko!




























 50° 23' 47.40'' N, 01° 33' 47.52''E 

Tak wygląda sytuacja na parkingu i SP w dni festiwalowe, czyli jest ciasno. Powiem ciasno ale przytulnie ;) 
Parking jest  bezpłatny jest ograniczony   bramką na  1,90m, jest ciasno ale wjeżdżam.
Obok parkingu jest dobry Stellplatz , opłata 10 Euro 

W samym mieście i na promenadzie było też dosyć tłoczno, ale tam gdzie parkowaliśmy było w tygodniu znośnie , ale w weekend był nasz parking bardzo zatłoczony, staliśmy tam jak sardynki w puszce a mimo to nam się podobało

Berck Plage  jest wyśmienitym miejscem na wędrówki , na sport wodny i jest wielkim  rajem dla psów i ich panów.

Następną, jedną z głównych atrakcji w Berck-sur-Mer jest też ława piaskowa gdzie podczas odpływu można podziwiać stado wielkich fok wygrzewających się w 

słoneczku .

 Plaża w Berck-sur-Mer jest bardzo wielka, można wiele kilometrów nadreptać:)
Idą, by trafić na koci hotel




























Koty miski wylizały i poszły w plener




























Idziemy dalej, po pięknej naturalnej plaży





























To nie jest pustynia, to są wydmy w Berck-sur-Mer
Idziemy na imprezę, już z dala widać latawce  na niebie

Miejscowe sanatorium i szpital































Przygotowania do imprezy

 Tłumy ludzi



Już z daleka widzimy  unoszące się latawce , muzyka gra w oddali,
nawet grabie fruwają na niebie!





























Co niektóre mają słabości i odpoczywają



























Co niektóre mają słabości i odpoczywają




























Wesoły, jeszcze nie przebity ;)




























 Widok na dzielnicę przy plaży
Słoneczko świeciło , nastrój był bardzo dobry 




Latarnia morska, parę metrów za nią jest Stellplatz
Foki wylegują się w piasku





























Foki, wieczorem podczas odpływu




























 Spacer wieczorny  o zachodzie słońca




























Obserwator ;)




























Zachód słońca, foki  w dali leżakują.













































Za dnia idziemy tłuste foki podziwiać
























Znowu się wylegują, samice z przychówkiem































Sjesta
Małe molo gdzie możemy z bliska foki obserwować





























Zachód słońca , nocujemy spokojnie sami na Parkingu. Śpimy , nikomu to nie przeszkadza.
Wydmy




W dzień było tłoczno, ale się nie ruszamy, parkujemy jak gruba foka między małymi





Spacer po wydmach



Bike parking
Smakowało, szukała i znalazła


Woda poszła , foki znowu cieszą oko
Izzy czujnie śledzi otoczenie, królika by się chciało upolować...
 Tłoczno










5 komentarzy :

  1. Brawo, Renato.

    Tak trzymaj i dziel się opowieściami z przygód tu, na blogu i tam, gdzie rownież Ciebie lubimy - w Caperteam.

    Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki za powodzenie.

    Tadeusz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo Renato!

    Wystartowałaś z przytupem. Blog zapowiada się interesująco pod względem merytorycznym i wizerunkowym.

    Tak trzymaj.

    Życzę powodzenia.

    Tadeusz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszy mnie Tadeuszu,że Ci się podoba mój projekt blogowania.
    Wszystkie moje nowe wpisy będą zawsze jako pierwsze na Camperteam przedstawiane, bo wasze zdanie jest mi ważne :)
    Pozdrawiam
    Renate

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że właśnie rozpoczęłaś przygodę z blogowaniem - życzę powodzenia i satysfakcji!
    A opisany festiwal piękny taki barwny i wesoły!
    Ale i tak najbardziej zazdroszczę fok. Nigdy ich na wolności na razie nie widziałam.
    Pozdrawiam :)
    Jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jola, dziękuję za miłe życzenia . Cieszy mnie że Ci się podoba na moim Blogu . Zaglądaj do mnie częściej, będzie znowu kolorowo :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń