Welcome by VanActiv Travel

25 grudnia 2016

VanActiv Travel - Tulip Festival, NL-Flevoland.

Wiatraki, sery i rowery, zioła  i piwo nad kanałem, czyli kolorowy tydzień w Holandii.


Proowincja Flevoland.
Piękne widoki kiedy  kwitną tulipany.


Prawie każdy obywatel tego kraju ma rower.
Zabierzcie więc koniecznie rowery! jest tam mnóstwo ścieżek rowerowych wzdłuż pól
kwiatowych, ogromna przyjemność jazdy. 


Holenderskie wiatraki są bardzo romantyczne wizualnie, ale po zwiedzeniu jednego z nich uznałam, że wystarczy. Niektórzy z Holendrów mieszkają we wiatrakach , to miły, lecz często dziwny naród.

Nieodłącznymi elementami wpisującymi się w krajobraz Holandii są wiatraki i tulipany. Można tu z bliska oglądać kwiatowe zagony, a w każdym mijanym miasteczku wypielęgnowane małe ogródki.

Co warto zobaczyć?
Niewiele jest tak pięknych  miejsc na świecie, gdzie można oglądać ciągnące się kilometrami zagony tulipanów, hiacyntów i narcyzów, w Holandii wiosną jesteśmy otoczeni właśnie tymi barwami.

Sporo czytałam o BLUMENKORSO i Blumenfestivalu w końcu postanowiliśmy zobaczyć to z bliska a przy okazji i kawałek północnej Holandii.
Zaczęliśmy od  Bumenfestivalu i na tym pozostało bo niespodzianie musieliśmy przerwać tą podróż.
Jedno jest ale pewne - żadne zdjęcie nie odda piękna  tego morza kwiatów zobaczonego w rzeczywistości .
Naszym pierwszym celem jest rejon Flevoland z małym miasteczkiem portowym Urk.

Były  święta wielkanocne,wiec początek naszej wyprawy zaplanowaliśmy by się rozgościć w małym  miasteczku portowym Urk.
Mój pierwszy cel jest rejon Flevoland w okolicy Emmeloord.Ten region interesuje mnie szczególnie bo tu są wielkie obszary zewnętrzne przeznaczone do hodowli Tulipanów i innych cebulkowych kwiatów.

Zaraz po przyjeździe do Urk szybko znajdujemy miejsce na miły postój. Parkujemy i  idziemy zwiedzać miasteczko. Idziemy i idziemy ...
nogi mi wrosły w...powiedzmy..w biodra, ale ładnie i interesująco było :)

Urk. N 52.65957 E 5.59856 C

W samym porcie jest możliwość do zaparkowania samochodu bezpłatnie. Na tym samym parkingu jest wydzielone miejsce gdzie za odpłatą (było ...) można kamperem się zatrzymać. W cenie Postoju jest zrzut i możliwość korzystania z WC.
Ze stellplatzu do centrum jest ca. 3 minuty na pieszo. 
Dookoła tego parkingu będą wielkie statki rozładowywane, co czasami jest dosyć głośne...

My stoimy w dzień na PKW parkingu a na noc jedziemy na pobliski parking na peryferiach.
Przez pierwsze 3 dni służy nam Urk jako baza wypadowa by pozna pobliskie okolice.


Tu spędziliśmy dni Wielkanocne.
Pogoda nam dopisała, było ciepło i słonecznie i bezwietrznie, co sprzyjało licznym wycieczkom rowerowym.
 
Lemmer,w wiosennym słoneczku jest można przyjemnie relaksować na plaży.


Wystarczy wyjechać kilkadziesiąt kilometrów z Amsterdamu, by zobaczyć wioski, gdzie nadal mieszkańcy chodzą w swoich tradycyjnych strojach.

 Holandia. Jak spędzać wolny czas
 Kanały, rowery, coffeeshopy i najwspanialsze dzieła holenderskich mistrzów, pozwolą nam zapomnieć czas.

Lemmer, malownicze kanały z kolorowymi yachtami.


Wlot do portu. Port w Urk jest dosyć ruchliwy , ciągle wpływają i wypływają liczne łódki.


 Co warto zjeść?

W Holandii turysta nie będzie chodził głodny! Tutejsza kuchnia kojarzy się z kapustą, chlebem, serem, śledziami, kiełbasą, cykorią, a przede wszystkim - z ziemniakami.
Obecnie w tradycyjnych potrawach holenderskich ogranicza się zawartość tłuszczu ze względów zdrowotnych. Odwiedzając Holandię w maju i czerwcu, warto spróbować białych szparagów z szynką i siekanym jajkiem. Przez cały rok można rozkoszować się wędzonym węgorzem, deserami z bitą śmietaną, wybornymi naleśnikami, a przede wszystkim - śledziami, które jada się tu jako uniwersalną przekąskę.

W holenderskiej kuchni najczęściej występującymi składnikami są ziemniaki i ser.

Stamppot to jest potrawa tzw. jednogarnkowa najczęściej sa to ugotowane ziemniaki warzywa i mocno przesmażony boczek, na koniec są razem potłuczone- z tego wychodzi coś w rodzaju "ciapraki" ale jest to smaczne.Moja przyjaciółka rodowita Holenderka ma stamppot często w jadłospisie:)

Moim ulubionym daniem były naleśniki , te można w różnych wariantach smakowych pałaszować, moje ulubione to takie obficie obłożone warzywami pieczarkami, pikantnie podane.



Tu w porcie podawano takie pyszności :)

Urk port.




Urk, i większe statki tu wpływają.
Urk port, malowniczo.


Idziemy małymi romantycznymi uliczkami , podobają nam się ich filigranowe domki.
Zakątki Urk.


Połowę parku zajmują lasy, a połowę otwarte przestrzenie porośnięte wysokimi trawami, które przypominają afrykańską sawannę.Z bagien i lasów uczynili żyzne pastwiska, do perfekcji doprowadzili systemy nawadniania i osuszania gruntów.

Ratten, gdzie spocznie oko - jest kolorowo, - tulipanowe szaleństwo.

Jazda na rowerze w Holandii to całkowita przyjemność. Liczne ścieżki rowerowe i oznakowania na jezdniach  umożliwiają bezpieczną jazdę na rowerze. 








Różne barwy pól poprzecinane kanałami, wielkie starannie zagospodarowane obszary , to robi wrażenie.




Widzimy kolorowe pasy kwitnących kwiatów. Kto wodę lubi jest w Holandii na właściwym miejscu.Woda jest tu  wszędzie, i to nie tylko w morzu. Gdziekolwiek idziesz spotkasz kanały tętniące wodnym życiem.




Creil, mała mieścina ale zadbana, kolorowe aranżacje kwiatowe...
Można z bliska oglądać kwiatowe zagony, a w każdym mijanym miasteczku spotykamy na
wypielęgnowane małe ogródki  klomby .

Creil, mała mieścina ale zadbana i upiększona 😻


Creil, przycupnęli w słoneczku na mozaice.


Instytut w Creil, gdzie hodują nowe rodzaje tulipanów, pracownik zapyla ręcznie kwiatostany.
Ratten, tulpenvestival.
W rozmowie z właścicielem tego pola dowiedziałam się że w tej glebie zasadzonych jest około miliona cebulek. 

Zdradził mi też parę cennych tajemnic dotyczących uprawy i pielęgnacji tulipanów.
Na tym polu widzimy już skoszone główki tulipanów .

Robi się to po to by cała siła rośliny poszła do cebulki w ziemi. Jak cebulki osiągnęła  swój wiek i wielkość są sprzedawane na rynku.

Elsplozja kolorów i zapachów.
Roboty polne nowoczesnymi maszynami ułatwiają hodowcy pracę.





Kwiatostany  zostały skoszone, by cebulce dać więcej sił dorośnięcia. Pojedyncze kwiaty uchroniły się przed "goleniem".


Ratten, zbliżamy się do następnego pola - tulipany jeszcze nie skoszone. 



Ratten, ex-plozja kolorów i zapachów.



Lemmer port.

Lemmer  industrie.

W małym porcie kanałowym  stoi wiele malowniczych łódek.






Urocza dzielnica w Lemmer




Lemmer , uliczka handlowa przy kanale. Okazało się, że w ten weekend miasteczko jest jednym wielkim pchlim targiem.

Na ulicach i w parkach odbywały się koncerty różnych muzyków, a lokalne puby sprzedawały piwo z ulicznych barów.



Koningsdag, Holendrzy obchodzą go hucznie i na wesoło.

Najbardziej charakterystyczną cechą tego święta jest wolny jarmark – pchli targ (vrijemarkt), w czasie którego na ustawionych na ulicach straganach każdy może sprzedawać co mu się podoba.

Powodzenie tej imprezy w dużym stopniu zależy jednak od pogody, w tym dniu jak tam byliśmy się powiodła.- było słonecznie i miło.

Na pchlim targu zakupiony za grosze śpiwór dla niemowlaka został zaadoptowany i polubiony przez Izzy




Holandia to niewielki kraj ale bogaty w niezwykłą historię. Niewiele jest państw, które mogłyby się pochwalić takimi  osiągnięciami świetności.

Śluza w Lemmer.

Estetyczne  ozdoby ogrodu.

Kanał w Lemmer. 



Lemmer, małe idylliczne kanały są wszędzie.



Koudum, mała wioska we “Fryzji”, tu robimy przejazdem przerwę. 


  W Workum/ Fryzja. 
Uliczka z ciekawymi budynkami. Ponieważ Holender nie ma zamiłowania do firanek w oknie - można w drodze rzucić okiem do ich stylowo urządzonych domów i mieszkań.

Romantyczny kościółek ŚW. Gertrudy w Workum.

Kościół świętej Gertrudy w Workum.


Widok na śluzę w Workum. Interesujące jest dla mnie jak harmonijnie jest powiązane ich miejsce mieszkania z otoczeniem.
Wszystko harmonizuje razem  często na wysokim poziomie.



Gospodarstwo w Workum, owieczki skubią soczystą trawkę.

W maju pojawi się znowu  w sprzedaży pierwszy wiosenny ser, tzw. Graskaas (gras – trawa, kaas – ser), bardzo ceniony przez smakoszy.



Wieczór się robi, czas wracać do auta.


Surowe przepisy prawa budowlanego i perfekcyjna sztuka ogrodnicza, tworzy obraz niesamowitego ładu i estetyki.

Tak, to był mój mały reportaż z NL. Mam nadzieję, że Ci się podoba. Bardzo polecam Holandię na wycieczki - jest tu wiele do zobaczenia .


Już planuję następny wyjazd do Holandii na kolejne Bloemencorso 😆
Cześć, i do następnego :)























Brak komentarzy :

Prześlij komentarz